16 kwi 2009

Kajtek vs odtwarzacz mp3

Dziś w redakcji odwiedzili nas uczniowie Szkoły Podstawowej im. Gazety Olsztyńskiej (tak, tak, jest taka szkoła) w Dywitach. Gdybym ja, będąc w ich wieku, wiedziała o Internecie i komputerach tyle, co oni... Niestety, moje pokolenie (piszę jak stara babcia, ale cóż.. lata lecą) nie miało jeszcze tak wcześnie dostępu do takich rozwiązań technologicznych. Szczytem marzeń był najpierw walkman (pamiętam swój pierwszy - różowy Kajtek), a później pierwsze odtwarzacze CD. Nikt jeszcze wtedy nie uwierzyłby, że na czymś wielkości baterii może się zmieścić kilka płyt z muzyką.

Ciekawe, o czym za 10-15 lat będą marzyły dzisiejsze niemowlaki. Własny poduszkowiec? Komputer wielkości pudełka zapałek?

A może jednak zatęsknią do naszych przedpotopowych czasów...?

2 komentarze:

  1. Palec do budki, palec do budki kto chciałby wrócić do tamtych lat! Bez mp3 i neta.

    OdpowiedzUsuń
  2. Od tego czasu to bardzo technika poszła do przodu. Wiele urządzeń co są teraz wtedy nie było wcale. Nie wiem kiedy takie głośniki bezprzewodowe powstały https://www.oleole.pl/glosniki-przenosne,_jbl.bhtml , ale w tamtych latach to raczej nie było takich. A to dobra sprawa, można takie wszędzie ze sobą zabrać do słuchania muzyki. Te akurat na USB są. Ważne żeby bateria byłą w takim głośniku wytrzymała.

    OdpowiedzUsuń